Europa. Dzwonek do drzwi. -...
13 Mar 2016Europa.
Dzwonek do drzwi.
- Dzień dobry panu. Pan zechce wybaczyć, że pana niepokoję o tej późnej porze, ale mój kot - jakby to powiedzieć - nieco zwilżył pańskie buty, które pan zostawił na korytarzu. Strasznie mi wstyd za mojego kota. Jeśli pan nie ma nic przeciwko, wezmę pańskie buty do wyczyszczenia i przyniosę jutro. Chyba że woli pan zadośćuczynienie gotówką?
- Szanowny pan raczy dać spokój, nie ma się czym przejmować. Te stare buty, już dawno było trzeba wyrzucić. Przy okazji - jak samopoczucie pańskiego kota?
Rosja.
Walenie w drzwi
- Te, sąsiad, zabieraj te śmierdziochy z korytarza, wali z nich na kilometr, ktoś w nie narobił. Jeśli pan nie zabierzesz, poskarżę się w administracji!
- A idź ty na chj, padalcu! To twój kot tam na pewno nasrał. Wyrodek jbany. Zobaczę jeszcze raz sierściucha na korytarzu - żywcem ze skóry obedrę. Dotarło?! K*rwa, skąd się takie cioty biorą!